W tym miesiącu, po wakacjach na Majorce, zdecydowaliśmy, że nasz Błyskot potrzebuje wyjazdy w chłodniejsze rejony i wysłaliśmy go na zwiady do Austrii. Dostał od nas specjalną misję dowiedzenia się nie tylko czegoś o samym kraju, ale przede wszystkim o przepięknych kryształach i perłach Swarovskiego, które są znane na całym świecie. Jesteście ciekawi, jak powstają oraz gdzie można obejrzeć ten proces? Sprawdźcie, czego dowiedział się dla Was Błyskot i powędrujcie jego śladem do wyjątkowego kraju nad Dunajem!

Co Błyskot zobaczył w Austrii?

Austria to kraj położony w Europie Środkowej o powierzchni 83 854 kilometrów kwadratowych, z czego połowę zajmują Alpy, chętnie odwiedzane przez lubiących wędrówki oraz narciarzy z całej Europy. Stolicą Austrii jest Wiedeń, posiadający wiele zabytków i atrakcji, których nie można przegapić. To właśnie tam udał się nasz Błyskot na początku swojej podróży po kryształki Swarovskiego.

W Wiedniu nie sposób nie odwiedzić katedry Św. Szczepana, Belwederu oraz wielokolorowych domków zaprojektowanych przez Hundertwassera. Nasz Błyskot był zachwycony tymi miejscami i chętnie zostałby w nich dłużej, ale celem jego podróży było dowiedzenie się, gdzie powstają perły Swarovskiego, dlatego po spróbowaniu słynnego tortu Sachera, wyruszył w dalszą podróż. Kierunkiem, który obrał było Muzeum Kryształów Swarovskiego. To właśnie tam chciał się dowiedzieć czy jest to biżuteria handmade.

Jak wygląda Muzeum Kryształów Swarovskiego?

Nasz Błyskot, niestrudzony podróżą, dotarł do Insbrucka, a stamtąd przesiadł się w wyjątkowy kryształowy pociąg wiozący pasażerów prosto do muzeum w Wattens, w którym poczęstowano go schłodzonym szampanem podanym w kryształowych kieliszkach. Muzeum zostało zaprojektowane przez architekta André Hellera, a otwarto je w 1995 roku, czyli w setną rocznicę powstania firmy Swarovski.

Już samo wejście zrobiło na Błyskocie duże wrażenie, gdyż aby dostać się do muzeum, musiał przejść pod wodospadem prosto do głowy olbrzyma. Potem było tylko ciekawiej. Przeszedł on przez czternaście kryształowych pomieszczeń o różnorodnej tematyce, pierwszy raz zobaczył największy oszlifowany kryształ liczący ponad 300 tysięcy karatów i ledwo oderwał wzrok od ściany wyłożonej dwunastoma tonami maleńkich kryształków. To tylko zachęciło go do dalszych poszukiwań odpowiedzi na pytanie, jak robi się perły Swarowski.

W muzeum Błyskot dowiedział się, że firma Swaroski została założona przez Czecha, Daniela Swarowskiego, który stworzył innowacyjną maszynę służącą do szlifowania kryształów. Kamienie produkowane w Tyrolu szybko stały się bardzo popularne wśród projektantów i zaczęto używać ich jako dekoracji do eleganckich strojów. Sukces fabryki był tak wielki, że kryształy i perły Swarowski są świetnie rozpoznawane do dzisiaj.

Jak wygląda produkcja kamieni Swarovski?

Błyskot bardzo chciał się dowiedzieć, jak obecnie wygląda produkcja kryształów. Współcześnie robi się je na skalę przemysłową. Są przykładem struktur krystalicznych, które nie występują samoistnie w naturze, a tworzone są przez działalność człowieka w warunkach podobnych do tych obecnych w przyrodzie. Podstawowym surowcem używanym do ich wykonania jest piasek kwarcowy. Poddawany jest on wielu procesom morficznym przy zachowaniu wysokiej temperatury oraz ogromnego ciśnienia. Kolory kryształów zależą od doboru składników chemicznych, a do tej pory stworzono już około 100 000 różnych odcieni. Choć mówi się, że są kryształami, tak naprawdę wykonane są z uszlachetnionego szkła. Dzięki maszynie, którą stworzył Swavorski, niemalże perfekcyjnie imitują one diamenty. Różnią się tym, że są lżejsze oraz znacznie tańsze.Są zawsze bardzo dokładnie wyszlifowane oraz lśniące. Sposób produkcji właściwie nie zmienił się od początków istnienia fabryki.

Do czego nosić perły?

Kiedy już Błyskot dowiedział się, na czym polega proces produkcji kamieni, zaczął się zastanawiać, do czego nosić perły, aby odpowiednio podkreślały one kreację oraz kobiece piękno. Słusznie sądzi, że idealnie pasują one do biznesowych stylizacji, w których używamy białej koszuli lub typowej marynarki. Jeszcze lepiej sprawdzają się jako element stroju na randkę lub elegancką kolację. Dodają klasy oraz elegancji każdej wieczorowej kreacji.
Błyskot wrócił z podróży bardzo zadowolony. Sprawdźcie, gdzie wyślemy go następnym razem!