Biżuteria z naturalnych minerałów od lat cieszy się niezmienną popularnością, jednym z najbardziej eleganckich półfabrykatów jest hematyt.

Hematyt to po prostu tlenek żelaza, występujący dość pospolicie na Ziemi. Ale znajdziemy go też na… Marsie. Swoje triumfy jako kamień jubilerski hematyt święcił w czasach wiktoriańskiej Anglii – w latach 1987-1901 ( to graniczne daty panowania królowej Wiktorii). Możemy być pewne, że aktorki odgrywające główne role w dramatach Szekspira nosiły spektakularne kolie właśnie z hematytu. W ogóle, epoka wiktoriańska, poza bardzo dziwnymi, wielkimi kołnierzami obfitowała w dość dziwaczne zwyczaje, np. w dziedzinie fotografii modnym było robienie zdjęć rodzinnych z osobą zmarłą lub uwiecznianie zmarłego w pozycji stojącej, jak za życia.  Brrr…

Hematyt to minerał o bardzo szerokim zastosowaniu: od lat był komponentem eleganckiej biżuterii, uznaje się go za kamień leczniczy oraz wykorzystywany jest przy produkcji czerwonego barwnika (np. ochry). Jego ogromną zaletą z pewnością jest to, że doskonale przyjmuje platerowanie – dzięki temu na rynku dostępne są hematyty w wielu różnych odcieniach.

Również struktura hematytu jest wdzięczna do pracy – z łatwością wykrawają się z niego różne kształty, w Korallo znajdziecie hematyty w formie kulek, patyczków, walców, plastrów, kostek, gwiazdek, kwiatków, owali, kaboszonów, słupków…

Hematyty najczęściej spotyka się jako komponenty naszyjników, kolczyków i bransoletek. Ich przyjemny chłód i wyczuwalny ciężar powodują, że biżuterię tę nosi się wygodnie. Jak zwykle, projektanci haute culture pokazali, na co ich stać, i tak na przykład Marianna Harutunian stworzyła kolekcję pięknych , ażurowych kompletów wykonanych właśnie głównie z hematytu:

Możliwości, jak widzicie, jest bardzo wiele i jak zawsze – ogranicza nas tylko wyobraźnia 😉

Zobaczcie, z ilu dziesiątek wzorów hematytów możecie czerpać inspiracje w naszym sklepie.