Dzisiaj mam dla Was kolejną odsłonę ściegu peyot, a mianowicie tubular peyote stitch. Pewnie go znacie, może nawet stosujecie i tylko nazwa wydaje się obca. Jest to ścieg bardzo łatwy, a jednocześnie dający wiele możliwości stworzenia czegoś ciekawego.

• Efektem ściegu tubular peyot jest, jak nazwa wskazuje, tuba. Można nim wykonać sznur koralikowy podobny do sznura szydełkowo-koralikowego. Tubular peyot doskonale nadaje się do robienia krawatek w postaci tulejek, przez które przewleka się rzemienie lub linki jubilerskie.
• Gotowy sznur wykonywany na nici, z tej samej wielkości koralików, jest dosyć plastyczny, łatwo można go spłaszczyć i wkleić w prostokątną lub podłużną końcówkę.
• Sposób wykonania ściegu tubular niczym nie różni się od podstawowych zasad wyplatania płaskiego ściegu peyot, dodajemy koraliki co drugi, tzn. jeden pomijamy i dodajemy koralik nad kolejnym. Szyjemy rządkami tworząc od razu okrąg. Dla przypomnienia, na początku musimy mieć parzystą ilość koralików.
• Wykonywanie wzorów w paski jest wyjątkowo łatwe. Mogą być paski pionowe, poziome, ukośne. Tak samo łatwa jest zmiana kierunku wzoru. Wystarczy tylko pominąć jeden kolor i zacząć dodawać pozostałe koraliki w odwrotnej kolejności.
• Dodatkowo sznur można ozdobić zwiększając wielkość koralików, np. z 11/0 na 8/0. Można też pomiędzy koraliki jednej wielkości dodać kilka większych koralików.
• Znacie piękne skręcane bransoletki Cellini Spiral? Wykonane są właśnie ściegiem tubular peyot, tylko zamiast jednej wielkości koralików, używamy min. 3 różne wielkości. Przykładowa sekwencja może wyglądać tak:  2x 15/0 kolor A, 2x 15/0 kolor B, 2x 11/0 kolor A, 2x 11/0 kolor B, 2x 8/0, 2x 11/0 kolor B, 2x 11/0 kolor A, 2 x15/kolor B. Jeśli chcecie poznać sposób na płaską wersję bransoletki Cellini Spiral zajrzyjcie do mojego wcześniejszego wpisu : Flat Cellini Spiral.

Do nauki ściegu tubular peyot najlepiej użyć dwóch kolorów koralików Toho w romiarze 11/0. Do tego potrzebujemy jeszcze ulubione nici, np. Nymo i igłę do nawlekania koralików rozmiar 12.

Krok 1.

Bierzemy nitkę wygodnej długości, u mnie około 1,2 m. Nabieramy parzystą ilość koralików. Formujemy je w kółeczko i zawiązujemy podwójny supełek. Przechodzimy igłą przez pierwszy koralik.

Krok 2.

Aby dodawane koraliki były lepiej widoczne używam dwóch kolorów koralików. Pomiędzy turkusowe koraliki z poprzedniego rzędu, dodajemy po 1 koraliku różowym. Na koniec wychodzimy w koraliku różowym.

Krok 3.

Znów dodajemy po 1 koraliku turkusowym pomiędzy różowe z poprzedniego rzędu. Kolejne rzędy wykonujemy w taki sam sposób.

Sposób robienia sznura tubular peyot nie jest skomplikowany, tak samo, jak wykonywanie różnych wzorów. Zmieniając kolejność dodawania koralików możemy w łatwy sposób wykonać paski poziome, pionowe czy też ukośne. Przy użyciu tylko dwóch kolorów koralików możemy uzyskać wiele różnych wzorów. Ścieg daje sporo możliwości modyfikacji. Możemy pomiędzy koraliki 11/0 dodawać większe koraliki, np. 8/0.

Gotowy sznur można wkleić w tradycyjne okrągłe końcówki, które stosuje się do typowych ukośników czy też sznurów szydełkowo-koralikowych.

Do wykończenia sznura tubular peyot można też użyć końcówki o owalnym lub prostokątnym przekroju. Sznur jest dość plastyczny i łatwo daje się chwilowo spłaszczyć i wkleić w nie okrągłą końcówkę.

Sposób dodawania koralików w ściegu tubular cellini spiral niczym się nie różni od tubular peyot. Efekt skręcania wzoru uzyskujemy dzięki zastosowaniu różnej wielkości koralików.

Do mojego wzoru użyłam:

• koraliki Toho rozmiar 15/0 w dwóch kolorach (A i B),
• koraliki Toho rozmiar 11/0 w dwóch kolorach (A i B),
• koraliki Toho rozmiar 8/0,
• koraliki Rizo.

Krok 1.

Bierzemy wygodną długość nici, u mnie około 1,2 m. Nawlekamy:

• 2 x TR 15/0 A,
• 2 x TR 15/0 B,
• 2 x TR 11/0 A,
• 2 x TR 11/0 B,
• 2 x TR 8/0,
• 2 x Rizo,
• 2 x TR 8/0,
• 2 x TR 11/0 B,
• 2 x TR 11/0 A,
• 2 x TR 15/0 B.

Krok 2.

Formujemy koraliki w kółeczko, robimy dwa supełki. Przechodzimy nitką przez dwa koraliki TR 15/0 B.

Krok 3.

Dodajemy po 1 koraliku, jeden pomijamy i znów dodajemy jeden. Aby uzyskać skręcany wzór, dodajemy koraliki w takim kolorze, jak w danym miejscu w poprzednim rzędzie z przesunięciem o jeden. Może brzmi skomplikowanie, ale takie nie jest. Spójrz na zdjęcie. W tym kroku dodaję:

•  TR 15/0 B,
• TR 11/0 A,
• TR 11/0 B,
• TR 8/0,
• Rizo,
• TR 8/0,
• TR 11/0 B,
• TR 11/0 A,
• TR 15/0 B,
• TR 15/0 A.

Na koniec wychodzimy w pierwszym dodanym koraliku, czyli TR 15/0 B.

Krok 4.

W każdym kolejnym kroku dodajemy koraliki wg schematu z kroku 3. Dzięki dodawaniu koralików w kolorze takim, jak był wcześniej (miejsce za nowym koralikiem) w poprzednim rzędzie, uzyskamy skręcanie w jedną stronę. Żeby uzyskać skręcanie wzoru w drugą stronę, należy dodawać koraliki w kolorze jak przed nowym koralikiem.

Krok 5.

Aby ułatwić sobie mocne zaciąganie nitki możemy początek pracy wykonywać na patyczku lub ołówku.

Krok 6.

Dodając koraliki łatwo możemy sprawdzić czy się nie pomyliliśmy. Zawsze koraliki w danym kolorze muszą układać się w ukośne paski.

Gotowy sznur z różnej wielkości koralików jest dość sztywny, w związku z czym mój sznur wykorzystałam w naszyjniku. Środek jest pusty, więc przełożyłam skórzany okrągły rzemień.

Podobają Ci się koralikowe prace? Chcesz spróbować, a nie wiesz od czego zacząć? Akademia Biżuterii Korallo ma dla Ciebie świetną propozycję. Darmowe kursy technik beadingowych. Rób z nami, dziel się pracami na Fb, w razie wątpliwości pytaj  i, co najważniejsze, nie przepłacaj. Wydaj to na nowe koraliki!

Śledź nas na Facebooku i Blogu w zakładce WIEDZA.