Dzień Ślubu to z pewnością jeden z najbardziej wyjątkowych dni w naszym życiu. Niejednokrotnie o nim marzymy, śnimy, wyobrażamy sobie jak ten dzień będzie wyglądał. Jako małe dziewczynki zakładałyśmy welon i wiedziałyśmy, że kolega z klasy kiedyś zostanie naszym mężem. Dzień ten z pewnością niesie ze sobą wiele pozytywnych emocji, uczuć i wzruszeń. Ślub to zarazem najpiękniejszy i najbardziej stresujący dzień w życiu.
Bez względu na szerokość geograficzną dzień ślubu traktowany jest zazwyczaj w wyjątkowy sposób. To rozpoczęcie nowego etapu życia, przypieczętowane przysięgą w obecności bliskich. Symbolika, jaka wiąże się z tak ważną zmianą w życiu sprawia, że przyglądamy się temu wydarzeniu ze szczególnym nastawieniem.
Coś białego, coś pożyczonego, miesiąc koniecznie z literką „r”. Najlepszy dzień tygodnia to sobota, a najlepiej przysięgać sobie o każdej pełnej godzinie – przesądy ślubne towarzyszą młodym parom niemalże od zawsze. Niektórzy podchodzą do nich z dystansem, a inni biorą sobie je głęboko do serca.
Panna młoda – w celu zapewnienia sobie i partnerowi pomyślności – jest zobowiązana do posiadania kilku niezbędnych drobiazgów:
* czegoś białego – biel ma symbolizować czystość i niewinność;
* czegoś niebieskiego, np. podwiązki, która zapewni wierność męża,
* czegoś nowego – by związek opływał w bogactwa,
* czegoś starego, żeby po ślubie utrzymać kontakt z rodziną i znajomymi,
* czegoś pożyczonego, co ma zapewnić życzliwość ze strony rodziny przyszłego męża,
* czegoś słodkiego, aby życie młodej pary zawsze było słodkie.
Pan młody nie może zobaczyć swojej narzeczonej w sukni ślubnej wcześniej niż w dniu ślubu.
Czy jest ktoś z Was kto nie słyszał, że ślub trzeba stłuc kieliszki po wzniesionym toaście lub że trzeba odpowiednio okręcić świeżo poślubionego małżonka przy ołtarzu, żeby rządzić w związku. A może jesteście przekonani, że świadkowie muszą być stanu wolnego? Które z tych przesądów zastosowaliście lub na pewno zastosujecie na własnym ślubie?
Dużo czasu zajmują też przygotowania: zaproszenia, organizacja wesela, suknia i garnitur. Wszystko musi do siebie pasować i być idealne. Także biżuteria ślubna. Wśród biżuteryjek jest spora grupa specjalizująca się w tworzeniu także takiej biżuterii. Bo biżuteria ręcznie robiona, jest jak skrojona na miarę, idealnie dopasowana do stroju i sytuacji. To spod ich rąk wychodzą prawdziwe cuda, dzięki którym możemy poczuć się jak księżniczki z bajki. To już nie są po prostu kolczyki czy naszyjnik. To grzebienie do włosów czy pasy na suknie, które przypominają niekiedy prawdziwe dzieła sztuki.
Tradycyjnie biżuteria ślubna powstaje w kolorach białym lub ecru. Spójrzcie jak pięknie prezentują się kolczyki wykonane przez Szkatułka Emi
albo pas ślubny stworzony przez ART-MADAM
Jak widać powyżej biżuteria ślubna nie zawsze tworzona jest w tradycyjnej bieli zdarzają się też odważniejsze propozycje. Jedną z osób tworzących taką biżuterię jest Pillow Design
Zostaw komentarz