Pasja do tworzenia jest czymś co my, pracownicy Korallo rozumiemy doskonale, ponieważ my też jesteśmy pasjonatami. Jest to coś co w szczególny sposób łączy nas z naszymi klientami. Coś co korzystając z możliwości z chęcią wspieramy. Zapraszamy Was do zapoznania się z przebiegiem spotkania warszawskich sutaszystek. I my tam byliśmy 🙂 na razie tylko z produktami 😉

Ktoś kiedyś powiedział, że wspólne pasje są magnesem przyjaźni …. Nie sposób zaprzeczyć, bo przecież w życiu liczy się tak naprawdę czas jaki poświęcimy naszym przyjaciołom. Cudownie jest kiedy tak różnych od siebie ludzi łączy jedna pasja. Wśród natłoku obowiązków, wśród ciągłego pędu i chronicznego braku czasu – znaleźć chwilę wytchnienia wśród osób kochających to samo wydaje się być skarbem bezcennym.Nam udało się ten skarb odnaleźć.

Z inicjatywy Pauliny Sojki powstał pomysł zorganizowania spotkania osób mieszkających w jednym mieście, połączonego ze wspólnym szyciem sutaszu czyli techniki tworzenia biżuterii z delikatnych sznurków zwanych właśnie sutaszem. Ponieważ Paulina pochodzi z Warszawy uczestniczek spotkania wcale nie było mało. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam pomóc Paulinie w organizacji tego spotkania. Gościłyśmy u cudownej Oli w kawiarni w centrum Warszawy Korzenna Cafe, która od progu wita cudownym aromatem świeżo zmielonej i parzonej kawy. Serce wszystkich uczestniczek podbiła również bezkonkurencyjna beza w dwóch smakach, śmiało można rzec, że sutaszowe spotkanie przerodziło się w bezowo-suatszową biesiadę. Humory dopisywały a czas przy wspólnym szyciu połączonym z żartami o różnym zabarwieniu 😉 upłynął zdecydowanie za szybko. Tak właśnie powstała Sutaszowa Warszawa – z pasji, z miłości do sznurków, koralików i kamieni. Kończąc chciałabym zacytować klasyka: „Mogą mówić, że jes­teśmy wa­riata­mi. Jed­nak to my żyje­my całym ser­cem, ma­my pas­je, am­bicje, marze­nia… Ma­my cel. ”

Dziękujemy korallo za cudowne prezenty, na pewno powstaną z nich przecudne prace, którymi nie omieszkamy się pochwalić 🙂

Agnieszka Koza

🙂